주제와 관련된 이미지 wojny kazimierza wielkiego o ruś halicką z litwinami i tatarami; 주제에 대한 기사 평가 wojny kazimierza wielkiego o ruś halicką z litwinami i tatarami; Wojna o księstwo halicko-włodzimierskie według przekazu Jana Długosza » Historykon.pl; Największy sukces zbrojny Kazimierza Wielkiego.
Polityka zagraniczna Kazimierza Wielkiego Zasób zawiera grafikę: Polska Kazimierza Wielkiego. Tekst odnosi się do polityki zagranicznej Kazimierza Wielkiego. Zasób zawiera dwie grafiki oraz cztery ćwiczenia interaktywne. We wstępie opis zjazdu monarchów w Krakowie na zaproszenie Kazimierza Wielkiego i uczty u mieszczanina
Kliknij tutaj, 👆 aby dostać odpowiedź na pytanie ️ opiszcie proszę najlepiej w punktach historie polski
Zawarł pokój z Krzyżakami i ugodę z Czechami,na jej mocy Jan Luksemburski zrzekł się pretensji do polskiego tronu. Założył w 1364 roku Akademię Krakowską -pierwszą uczelnię w kraju. Zreformował wojsko i prawo, zadbał o bezpieczeństwo kraju, wybudował około 50 zamków, a miasta otoczył murami obronnymi.
. Wojna o Księstwo Halicko-Włodzimierskie w latach 1340-1392Polska za panowania Kazimierza III WielkiegoWojna o Księstwo Halicko-Włodzimierskie w latach 1340 - 1392 .Księstwo to było najbardziej na zachód wysuniętym księstwem ruskim. Zajmowało tereny dawnych księstw: Księstwa Halickiego (z stolicą w Haliczu ) i Księstwa Wołyńskiego (z stolicą w Włodzimierzu Wołyńskim ). Oprócz nich w skład księstwa wchodziło Podlasie , Ruś Czarna (z Grodnem ), Księstwo Chełmskie i Księstwo Bełskie .Spis treści1 Geneza wojny2 Początkowy okres wojny (1340-1348)3 Wojna w latach 1349-13664 Końcowy okres wojny w latach 1370-13925 Przypisy6 Literatura Geneza wojny 7 kwietnia 1340 bojarzy otruli księcia halicko-włodzimierskiego Bolesława Jerzego Trojdenowicza . W związku z tym, że był spokrewniony zarówno z Kazimierzem Wielkim , jak i książętami litewskimi przez Trojdena I czerskiego i Giedymina , obie strony rościły sobie pretensje do zwolnionego tronu księstwa. Polacy powoływali się na więzy krwi pomiędzy Piastami mazowieckimi i kujawskimi , oraz na obietnicy księcia Bolesława przekazania tronu Kazimierzowi Wielkiemu, w razie bezpotomnej śmierci danej na zjeździe w Wyszehradzie w 1338 prawa do księstwa mieli bracia zamordowanego - książęta mazowieccy: Siemowit III, Kazimierz I i Jerzy II. W układzie z Kazimierzem Wielkim zrzekli się jednak oni praw do spadku za wynagrodzeniem pieniężnym[1].Pretensje Litwinów wynikały z faktu małżeństwa syna Giedymina – księcia litewskiego Lubarta z córką księcia włodzimierskiego Andrieja sporu dołączyli Węgrzy wspierający początkowo Polaków, a liczący na przejęcie tronu polskiego w przypadku braku męskiego potomka Kazimierza może do zbrojnego sporu o Księstwo Halicko-Włodzimierskie nie doszłoby, gdyby nie śmierć w 1339 królowej Aldony Anny – żony Kazimierza Wielkiego, a córki Giedymina , która była jedynym łącznikiem pomiędzy Polską a Litwą. Na zaostrzenie konfliktu wpłynęła zapewne również śmierć Giedymina w 1341 , utrzymującego poprawne stosunki z Polską. Początkowy okres wojny (1340-1348)W pierwszej połowie 1340 Litwini zajęli północną część księstwa z Włodzimierzem , Bełzem i Chełmem .Kazimierz Wielki z garstką rycerstwa wyruszył na Lwów, który był najważniejszym ośrodkiem Rusi Halickiej . 16 kwietnia 1340 r. spalił zamek i zajął miasto obsadzając go polską załogą a osiadłym Niemcom powierzył obronę. Władzę królewską uznała tylko część bojarów . Jeden z nich starosta halicko-wołyński Dymitr Detko, przy poparciu Lubarta Gedyminowicza przywołał na pomoc Tatarów [2].W styczniu i lutym 1341 nastąpił wielki najazd Tatarów w którym uczestniczyli zbuntowani bojarzy. Został od odparty nad Wisłą. W czerwcu 1341 r. podjął nową wyprawę pokonując bojarów i uwolnił Ruś z lenna tatarskiego. Jan Długosz , opisuje ją słowami: "W dzień Narodzenia św. Jana Chrzciciela prowadzi wojsko zebrane ze wszystkich ziem na Ruś i zdobywa zagarnia pod swoje panowanie, szczególnie, że niektórzy dobrowolnie się poddawali - zamki i miasta zarówno w Przemyślu , jak Haliczu , Łucku , Włodzimierzu , Sanoku , Lubaczowie , Trembowli i Tustaniu i pozostałe warownie". Detko podporządkował się Polsce i został rządcą księstwa halickiego. Ziemia przemyska i ziemia sanocka zostały przyłączone do Polski w 1345/46 r. (chociaż niektórzy historycy wskazują na przełom 1340/1341). Miały one być przedmiotem targu – Kazimierz Wielki zgodził się na zatrzymanie przez Litwę Księstwa Halickiego bez tych dwóch ziem, zdobytych przez niego, a w zamian Litwini udzielili mu pomocy wojskowej w ataku na Księstwo Raciborskie w 1345 . Wojna w latach 1349-1366Kazimierz nie zrezygnował z Rusi Halickiej, jednak do następnej kampanii przygotował się już dużo staranniej:w 1348 zawarł pokój namysłowski z Czechami zawarł także układ graniczny i handlowy z zakonem krzyżackim zawarł układ z Tatarami Sytuację ułatwiła mu też klęska Litwy poniesiona w 1348 z Krzyżakami w bitwie nad Strawą .Kampania 1349 zakończyła się sukcesem – Polska zdobyła prawie wszystkie ziemie Księstwa Halicko-Włodzimierskiego z wyjątkiem wschodniej części Wołynia z Łuckiem , oraz Podola .Nie wykorzystano jednak tego sukcesu – już w 1350 Litwa odebrała większość zajętych ziem. Zdecydowano się więc na podział: Litwa otrzymała Księstwo Włodzimierskie z Bełzem i Chełmem , a Polska Księstwo Halickie .Nie powstrzymało to walk. Litwa dwukrotnie najechała w 1350 Ruś Czerwoną , a wojska polsko-węgierskie również dwukrotnie w 1351 i 1352 Wołyń . Obie wyprawy polsko-węgierskie nie przyniosły znaczących sukcesów. W drugiej Ludwikowi Węgierskiemu udało się uzyskać jedynie wywieszenie flagi węgierskiej zamiast litewskiej w Bełzie , jako znaku formalnego hołdu księcia bełskiego Jerzego Narymuntowicza ( grodu nie udało się zdobyć).W 1352 Kazimierz zorganizował również odrębną wyprawę przeciw Litwie. Zakończyła się ona rozejmem, mającym obowiązywać do 24 czerwca 1355 . Jest to najstarszy spisany i zachowany układ polsko-litewski. Podzielono w nim Ruś Halicko-Włodzimierską – Polska otrzymała ziemię halicką, przemyską i sanocką, a Litwa włodzimierską, łucką, bełską, chełmską i brzeską. Krzemieniec , należący do księcia Jerzego Narymuntowicza, został kondominium polsko-litewskim. Układ ten nie utrzymał się długo – został zerwany przez Lubarta w 1353 . Jednak, nie licząc drobnych wypraw, spokój utrzymywał się aż do 1366 . Było to związane z rozwiązywaniem problemów z Krzyżakami i chrystianizacją w 1366 Polacy przeprowadzili wielką wyprawę zakończoną sukcesem (wojska polskie zdobyły Włodzimierz , Łuck , Bełz , Chełm ) i podpisaniem kolejnego układu jesienią 1366, tym razem pokojowego. Lubart otrzymał ziemię łucką i część ziemi włodzimierskiej. Do Polski przyłączono ziemię chełmską, bełską (obie oddano w lenno Jerzemu Narymuntowiczowi), pozostałą część włodzimierskiej (otrzymał ją w lenno Aleksander Koriatowicz), oraz część południowego Wołynia z Krzemieńcem , Peremylem , Oleskiem i Łopatynem (włączone bezpośrednio do Rusi Czerwonej ). Końcowy okres wojny w latach 1370-1392Zaraz po śmierci Kazimierza Wielkiego w 1370 Litwini zaatakowali księstwa: włodzimierskie, bełskie i chełmskie. Jeden z lenników – Aleksander Koriatowicz przebywał wówczas w Krakowie , nie brał udziału w walkach, utracił księstwo i przeniósł się na Podole ( Księstwo Podolskie ) . Drugi – Jerzy Narymuntowicz, przyłączył się do wojsk litewskich. W wyniku tego ataku Litwa odzyskała wszystkie utracone roku 1377 Ludwik Węgierski zorganizował zwycięską wyprawę, w której zdobyto Bełz , Chełm , Horodło . Jako władcę Rusi wskutek kompromisu polsko-węgierskiego osadzono księcia opolskiego Władysława Opolczyka , jednak kraj został praktycznie opanowany przez Węgrów , którzy osadzili wszędzie swoich starostów . Ziemię włodzimierską i łucką oddano powtórnie Lubartowi , który został lennikiem Ludwika. Jerzy Narymuntowicz został usunięty z swojego lenna, a otrzymał w zamian wołost lubaczowską .Po śmierci Ludwika w 1382 , Lubart nie przystąpił już do walki, lecz odzyskał ziemię pokojowo, wykupując po prostu od starostów węgierskich Olesko , Horodło , Łopatyn , Krzemieniec , Peremyl i 1387 Jadwiga Andegaweńska podjęła wyprawę wojenną, wskutek której praktycznie pokojowo (z wyjątkiem Halicza , który był oblegany i zdobyty przez wojska polsko-litewskie) usunięto starostów węgierskich, a całą Ruś Halicką przyłączono do Polski. Współpraca w tym przypadku Polski i Litwy była skutkiem unii w Krewie .W kolejnych latach Polska skupiła się głównie na zdobyciu również Wołynia. W 1386 syn Lubarta, książę włodzimierski i łucki Fedor Lubartowicz złożył hołd Jagielle i Jadwidze. Król rozpoczął ograniczanie jego władzy:spod władzy Fedora wyłączono część księstwa, zarządzaną przez Fedora Daniłowicza (Ostrogskiego) i zmieniono w bezpośrednie lenno Polskiw 1387 odebrano Fedorowi Lubartowiczowi ziemię łucką na rzecz Witolda w 1393 odebrano Fedorowi ziemię włodzimierską na rzecz księcia litewskiego WitoldaW ten sposób Witold zdobył dla Litwy Wołyń , uzyskując ziemię włodzimierską i łucką. Było to wynagrodzenie za opuszczenie przez niego Krzyżaków , uzgodnione między nim a Jagiełłą w podpisanej w 1392 ugodzie w Ostrowie .Tak więc skutkiem całej serii wojen było zdobycie przez Polskę ziemi halickiej, a przez Litwę – ziemi Jan Buraczyński, Roztocze - dzieje osadnictwa, Lublin 2008, s. 45-47↑ Jan Buraczyński, Roztocze - dzieje osadnictwa, Lublin 2008, s. 81-99 LiteraturaGrzegorz Błaszczyk, Dzieje stosunków polsko-litewskich od czasów najdawniejszych do współczesności. Tom I. Trudne początki, Poznań 1998, Henryk Paszkiewicz , Polityka ruska Kazimierza Wielkiego, Kraków 2002, Jerzy Wyrozumski , Kazimierz Wielki, Kraków 2004, Inne hasła zawierające informacje o "Wojna o Księstwo Halicko-Włodzimierskie w latach 1340-1392": Inne lekcje zawierające informacje o "Wojna o Księstwo Halicko-Włodzimierskie w latach 1340-1392":
Kazimierz III Wielki (1310-1370), pochowany został w katedrze wawelskiej. Był synem Władysława Łokietka, który w dniu jego narodzin przekroczył już pięćdziesiąty rok życia. Od najmłodszych lat ojciec wprowadzał go w sztukę rządzenia państwem. Już jako królewicz brał udział w walkach z Krzyżakami, w 1332 roku samodzielnie zdobył Kościan, odzyskując zajęty kiedyś przez książąt głogowskich zachodni skrawek Wielkopolski. W roku 1331 ojciec ustanowił go namiestnikiem w Wielkopolsce, na Kujawach i w Sieradzkiem. Niestety Kazimierz nie odznaczał się odwagą, jak jego ojciec, był nawet oskarżony o tchórzostwo, dowodem tego miało być opuszczenie pola bitwy pod Płowcami. Data i miejsce urodzenia: 30 kwietnia 1310 roku, KowalKoronacja: 25 kwietnia 1333 rokuLata panowania: od 2 marca 1333 roku do 5 listopada 1370 roku / Ostatni władca Polski z dynastii PiastówData i miejsce śmierci: 5 listopada 1370 roku, KrakówNastępca: Ludwik I WęgierskiRodzice: Władysław I Łokietek i Jadwiga BolesławównaŻony: Aldona Anna Giedyminówna, Adelajda Heska, Krystyna Rokiczana i Jadwiga Żagańska Dzieci: Elżbieta, Kunegunda, Anna, Kunegunda, Jadwiga Kazimierz III Wielki Z Bożej łaski król Polski, pan i dziedzic ziem krakowskiej, sandomierskiej, sieradzkiej, łęczyckiej, Kujaw, Pomorza i Rusi - ilustracja: WIKIPEDIA wg. Jan Matejko, „Poczet królów i książąt polskich” Już jako młody człowiek Kazimierz Wielki był rozważny, trzeźwo i elastycznie myślący. Umiał dobierać sobie współpracowników i wykorzystywać istniejącą sytuację. Miał szerokie horyzonty i patrzył daleko w przyszłość. Kazimierz miał również wielki temperament, był gwałtowny i okrutny. Kazimierz III Wielki (Aleksander Lesser, 1860 rok) – ilustracja: WIKIPEDIA Po śmierci ojca, w wieku 23 lat koronował się na króla, ubiegając zgłaszającego pretensje do tronu polskiego Jana Luksemburskiego. Dążąc do utrzymania jedności i całości państwa, zagrożonego najmocniej ze strony Czech i Krzyżaków, zawarł sojusz z królem węgierskim Karolem Robertem, utrzymywał także nienaganne stosunki ze Stolicą Apostolską. Pieczęcie Kazimierza III Wielkiego - ilustracja: WIKIPEDIA Niemal jednocześnie z koronacją przedłużono rozejm z Krzyżakami. Polska w 1333 roku nie była w stanie prowadzić wojny z Zakonem, Kazimierz chciał rozwiązać konflikt na drodze dyplomatycznej. W taki sam sposób pragnął znormalizować stosunki polsko-czeskie. Problemom tym był poświęcony zjazd w Wyszehradzie, w 1335 roku, na którym król polski spotkał się z królami Czech i Węgier. W 1340 roku po śmierci księcia włodzimiersko-halickiego Jerzego Bolesława, Kazimierz Wielki został spadkobiercą jego ziem (Ruś halicko-włodzimierska). Przyłączenie Rusi Czerwonej po wieloletnich walkach z Litwinami i Tatarami miała ogromne znaczenie dla handlu polskiego gdyż tędy, bowiem wiódł szlak handlowy ku wschodowi. Ponadto ziemie te stanowiły zabezpieczenie przed najazdami Tatarów i Litwinów na bogatą Małopolskę. W 1351 roku Kazimierz Wielki przyłączył do Polski Mazowsze Płockie, a z pozostałych ziem mazowieckich uczynił lenno korony. Kazimierz Wielki ciągle czuł się zagrożony możliwością antypolskiego porozumienia krzyżacko-czeskiego. Dlatego w swej polityce zagranicznej szukał oparcia w mocnym sojuszniku. Utrzymywał, więc dobre stosunki z Węgrami. Nie posiadając męskiego potomka „z prawego łoża” wyznaczył na swego następcę syna króla Węgier Karola Roberta i swej siostry Elżbiety Łokietkówny, Ludwika. Związało to jeszcze ściślejszym sojuszem Polskę z Węgrami. Kazimierz III Wielki, obraz pędzla Marcello Bacciarellego – ilustracja: WIKIPEDIA W czasie swego panowania Kazimierz III Wielki zjednoczył większą część ziem etnicznie polskich, doprowadził do wzmocnienia pozycji króla w państwie, poprzez wprowadzenie nowego systemu zarządzania. Przeprowadził także kodyfikację praw, wydając statuty wiślickie i piotrkowskie, zreorganizował siły zbrojne, dbał o rozwój osadnictwa, wprowadził reformy pieniężne i podatkowe, zmodernizował i rozwinął kraj gospodarczo. Zadbał o rozwój nauki, w 1364 roku założył pierwszy w Polsce uniwersytet Akademię Krakowską. Panowanie Kazimierza Wielkiego stworzyło warunki do okrzepnięcia organizmu państwowego i dało podstawy świetności państwa polskiego w wiekach późniejszych. O roli i znaczeniu Kazimierza Wielkiego w ówczesnej Europie świadczyło powierzenie mu roli rozjemcy pomiędzy Luksemburgami i Habsburgami oraz zjazd monarchów w Krakowie w 1364 roku. Podsumowaniem działalności króla Kazimierza III Wielkiego, dobitnie prezentującą jego wielkość, niech pozostanie przysłowie, iż zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną. Polska za panowania Kazimierza III Wielkiego – ilustracja: WIKIPEDIA Mennictwo Kazimierza III Wielkiego Polska pod koniec XIII wieku opanowana była przez króla czeskiego Wacława II, groszy jednak nie bito. Polskie ziemie zalewały grosze praskie, przyjmowane chętnie dzięki dużej zawartości srebra i pięknemu wykonaniu. Monety te wprowadzone w wyniku reformy monetarnej Wacława II w Czechach stał się również podstawową jednostką handlową w Polsce przez praktycznie kolejne dwa wieki tj. do reformy Zygmunta I Starego w 1526 roku. Jedynie mennica krakowska wybiła nowe dwustronne denarki z koroną na awersie i lwem na rewersie. Pierwsza polska złota moneta - dukat (właściwie floren) Władysława Łokietka (1306/1320-1333), z około 1330 r. / Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego - Muzeum Narodowe w Krakowie Denary za swego panowania bił również Władysław Łokietek. W czasie jego rządów wybito pierwszą polską monetą złotą – znanym dzisiaj w jednym egzemplarzu florenie wybitym na wzór węgierski. Fakt ten zapisał się doniośle w dziejach numizmatyki. Floreny na ziemiach polskich w tym okresie bito w małych ilościach także w księstwach śląskich – Legnickim i Jaworsko-Świdnickim. Denary krakowskie Władysława Łokietka były w obiegu w charakterze monety zdawkowej w Małopolsce, natomiast w północnych częściach kraju dominowały brakteaty krzyżackie. W obiegu krążyły również monety kaliskie, poznańskie i sieradzkie. Ogólnokrajowy zasięg miały jednak jedynie grosze praskie. W tej rzeczywistości Kazimierz III Wielki podjął próbę ujednolicenia obiegu pieniężnego dla całego obszaru Korony. System monetarny stworzony za jego panowania można przedstawić w następującym układzie: 1 grosz = 2 kwartniki = 4 ćwierćgrosze = 16 denarów = 32 obole. Kazimierz III Wielki, kwartnik koronny duży, typ I (półgrosz), Król na tronie z jabłkiem w wysuniętej dłoni i berłem, +MONETA KAZIMIRI / Orzeł piastowski na wprost z głową w lewo, + REGIS POLONIE K, mennica wielkopolska – fotografia: WCN Kazimierz III Wielki, kwartnik koronny duży, typ II (półgrosz), Popiersie króla na wprost na tronie, napis MONETA KAZIMIRI / Orzeł i napis REGIS POLONIE, mennica Kraków – fotografia: WCN Kazimierz III Wielki, kwartnik koronny mały (ćwierćgrosz), Głowa króla w koronie na wprost, MONE KAZIMIRI / Korona, REGIS POLONIE – fotografia: WCN Denary Kazimierza III Wielkiego 1- Korona, mennica Kraków, Głowa w koronie na wprost / Orzeł na wprost 2 - Głowa byka, Poznań lub Kalisz (dwie różne odmiany - napisowe?), Głowa byka z pierścieniem w nozdrzach, wokoło napis / Orzeł, wokoło napis Fotografie: WCN Kazimierz III Wielki, brakteat, Wielkopolska, lata 30-40 XIV w., Litera K – fotografia: WCN Ważną rolę odegrały kwartniki, których obieg w kraju był znaczny. Moneta ta w polskim systemie groszowym stanowiła wartość 1/2 grosza i stąd często stosowanym określeniem dla tego nominału była nazwa półgrosz. Emisja tej monety połączona była z dużymi trudnościami spowodowanymi brakiem srebra (Polska nie miała własnych kopalń tego kruszcu). W związku z tym stopa mennicza tej monety nie utrzymała się długo na odpowiednim poziomie. Szybko więc na grosz praski wchodziły zamiast dwóch, już cztery kwartniki krakowskie. W 1367 roku wypuszczono do obiegu grosz krakowski, naśladujący grosze praskie. Na awersie monety - korona obwiedziona dwoma otokowymi napisami. Na wewnętrznym otoku umieszczono napis KAZIMIERUS PRIMUS „Kazimierz Pierwszy”. Na zewnątrz - DEI GRATIA REX POLONIAE „z Bożej łaski król Polski”. Rewers to wizerunek pięknego orła piastowskiego w koronie. Napis w otoku - GROSSI CRACOVIENSES „grosz krakowski”. Kopia grosza krakowskiego Kazimierza III Wielkiego – fotografia: WIKIPEDIA Reforma monetarna Kazimierza III Wielkiego pomimo, iż ujednoliciła obieg pieniądza w Koronie nie usunęła z obiegu drobnych denarków i brakteatów, niezbędnych dla potrzeb codziennych transakcji. Aż do początków XVI wieku najdrobniejsze monety śląskie, krzyżackie i pomorskie miały postać brakteatów. Rozszerzenie państwa Kazimierza Wielkiego o Ruś Halicką spowodowało wprowadzenie na tym obszarze monety lokalnej, którymi były miedziane denarki i kwartniki (półgrosze). Kwartnik Kazimierza Wielkiego, bity dla Rusi – ilustracja: Wizerunek Kazimierza III Wielkiego stał się tematem wielu monet i banknotów. Takimi emisjami są: – 10 złotych (1964) / Kazimierz Wielki ( napis wypukły) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Wacław Kowalik, emisja: 1964 r., materiał: miedzionikiel (CuNi), masa: 12,9 g, średnica: 31 mm, nakład: 2 610 100 szt., bok: ząbkowany – 10 złotych PRÓBA (1964) / Kazimierz Wielki ( napis wypukły) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Wacław Kowalik, emisja: 1964 r., materiał: nikiel (Ni), średnica: 31 mm, nakład: 500 szt., bok: ząbkowany (3 rodzaje ząbkowania: 180, 200 i 240 ząbków) Moneta była wybita również w miedzioniklu w ilości 125 szt. – 10 złotych (1964) / Kazimierz Wielki ( napis wklęsły) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Wacław Kowalik, emisja: 1964 r., materiał: miedzionikiel (CuNi), masa: 12,9 g, średnica: 31 mm, nakład: 2 611 539 szt., bok: ząbkowany – 10 złotych PRÓBA (1964) / Kazimierz Wielki ( napis wklęsły) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Wacław Kowalik, emisja: 1964 r., materiał: nikiel (Ni), średnica: 31 mm, nakład: 500 szt., bok: ząbkowany Moneta była wybita również w miedzioniklu - 125 szt., tombaku – 5 szt., i alpace – 30 szt. – 10 złotych PRÓBA (1964) / Kazimierz Wielki (orzeł bez korony) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Józef Gosławski, emisja: 1964 r., materiał: nikiel (Ni), średnica: 31 mm, nakład: 500 szt., bok: ząbkowany Moneta była bita również w miedzioniklu w ilości 30 000 szt. jako moneta kolekcjonerska – 10 złotych PRÓBA (1964) / Kazimierz Wielki (orzeł w koronie) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Józef Gosławski, emisja: 1964 r., materiał: nikiel (Ni), średnica: 31 mm, nakład: 500 szt., bok: ząbkowany Moneta była bita również w miedzioniklu w ilości 10 szt. Moneta ta była pierwszym projektem pamiątkowej monety w powojennej Polsce. Na awersie monety miał zostać umieszczony orzeł z czasów panowania Kazimierza III Wielkiego. Zlecenie dano medalierowi Józefowi Gosławskiemu, który zrozumiał je zbyt dosłownie i wykonał projekt monety z orłem w koronie. Ze względów politycznych taka moneta nie mogła w tamtych czasach trafić do obiegu. Projekt został „poprawiony” przez usunięcie korony, ale i tak projekt tej monety został odrzucony. Jest to jedyna moneta z czasów PRL przedstawiająca orła w koronie, co jest ewenementem i jednocześnie przejawem odwagi pracowników mennicy, którzy zdecydowali się na wybicie tej próbnej monety. Moneta jako próba trafiła do szerokiego grona kolekcjonerów. Być może powtórzenie napisu PRÓBA na awersie miało złagodzić ewentualne reperkusje po jej ukazaniu się. – 100 złotych (1987) / Kazimierz III Wielki Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Stanisława Wątróbska-Frindt (awers), Ewa Tyc-Karpińska (rewers), emisja: 1987 r., materiał: miedzionikiel (CuNi), masa: 10,8 g, średnica: 29,5 mm, nakład: 2 479 200 szt., bok: ząbkowany – 100 złotych PRÓBA (1987) / Kazimierz III Wielki Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Stanisława Wątróbska-Frindt (awers), Ewa Tyc-Karpińska (rewers),, emisja: 1987 r., materiał: nikiel (Ni), średnica: 29,5 mm, nakład: 500 szt., bok: ząbkowany – 500 złotych (1987) / Kazimierz III Wielki (Ag) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Stanisława Wątróbska-Frindt (awers), Ewa Tyc-Karpińska (rewers), emisja: 1987 r., materiał: srebro ( średnica: 32 mm, waga: 16,5 g, nakład: 10 500 szt., bok: gładki, stempel: lustrzany – 500 złotych PRÓBA (1987) / Kazimierz III Wielki Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Stanisława Wątróbska-Frindt (awers), Ewa Tyc-Karpińska (rewers), emisja: 1987 r., materiał: nikiel (Ni), średnica: 32 mm, nakład: 500 szt., bok: gładki Istnieją również monety próbne i okolicznościowe o nominale 100 złotych oraz próbne o nominale 1000 złotych bite wg. tego wzoru – 1000 złotych PRÓBA (1987) / Kazimierz III Wielki (półpostać) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Państwowa – Warszawa, projekt: Stanisława Wątróbska-Frindt (awers), Ewa Tyc-Karpińska (rewers), emisja: 1987 r., materiał: nikiel (Ni), średnica: 32 mm, nakład: 500 szt., bok: gładki Moneta była wybita tym stemplem również w srebrze próby 750 owadze 16,5 g (stempel lustrzany) w ilości 2500 szt. jako moneta kolekcjonerska. – 100 złotych (2002) / Kazimierz III Wielki (Au) Emitent: Narodowy Bank Polski, producent: Mennica Polska projekt: Ewa Tyc-Karpińska, emisja: 2002 r., materiał: złoto ( średnica: 21 mm, waga: 8 g, nakład: 2400 szt., stempel: lustrzany – 50 ZŁOTYCH (2014) / Skarby Stanisława Augusta – Kazimierz III Wielki Emitent: Narodowy Bank Polski; producent: Mennica Polska - Warszawa; emisja: r.; materiał: srebro ( średnica: 45 mm; masa: 62,2 g; nakład: do 5000 szt., projekt: Robert Kotowicz – 500 ZŁOTYCH (2014) / Skarby Stanisława Augusta – Kazimierz III Wielki Emitent: Narodowy Bank Polski; producent: Mennica Polska - Warszawa; emisja: r.; materiał: srebro ( średnica: 45 mm; masa: 62,2 g; nakład: do 750 szt., projekt: Robert Kotowicz – 50 złotych (1994) / Kazimierz III Wielki (BANKNOT) W czasie denominacji (1995) wprowadzono banknot 50-złotowy (z datą 25 marca 1994) ozdobiony portretem Kazimierza Wielkiego. Emitent: Narodowy Bank Polski; producent: Thomas De La Rue – Londyn, PWPW - Warszawa (od 1999 r.); emisja: 25 marca 1994 r.; materiał: papier biały jednostronnie gładzony; wymiary: 132 x 66 mm; projekt: Andrzej Heidrich 50 ZŁOTYCH z nowymi zabezpieczeniami – emisja 2014 Inne numizmaty związane z wizerunkiem (lub związane z postacią) Kazimierza III Wielkiego: – 4 ORŁY / 40 ORŁÓW (2009) - Grosz 1338 r. / Kazimierz III Wielki (DUKATY LOKALNE) a/4 ORŁY (2009) - Grosz 1338 r. / Kazimierz III Wielki Emitent: UM Gorzów Wielkopolski, producent: Mennica Polska materiał: mosiądz, nakład: 20 000 szt., czas obowiązywania: - średnica: 27 mm, waga: 8,4 g, stempel: zwykły, bok: gładki, model gipsowy: Dominika Karpińska-Kopiec b/40 ORŁÓW (2009) - Grosz 1338 r. / Kazimierz III Wielki Emitent: UM Gorzów Wielkopolski, producent: Mennica Polska materiał: srebro ( nakład: 500 szt. (w tym 100 szt. wyselekcjonowano i oksydowano), czas obowiązywania: - średnica: 38,61 mm, waga: 20 g, stempel: lustrzany, bok: gładki, model gipsowy: Dominika Karpińska-Kopiec - Moneta okazjonalna - 640 rocznica nadania praw miejskich Koronowo ( - 700 KAZIMIERZÓW / KOWAL (2010) - Stowarzyszenie Miast Króla Kazimierza Wielkiego Pamiątkowa moneta, wybita z okazji 700 rocznicy urodzin króla Kazimierza Wielkiego. Emitent: Urząd Miejski w Kowalu, materiał: Golden Nordic, średnica: 30,88 mm, waga: g, nakład: 1000 szt., emisja: maj 2010, producent: Mennica Śląska w Pszczynie - 700 KAZIMIERZÓW / GRYBÓW (2010) - Stowarzyszenie Miast Króla Kazimierza Wielkiego Pamiątkowa moneta, wybita z okazji 670 rocznicy lokacji miasta Grybów. Emitent: Urząd Miejski Grybów, materiał: Golden Nordic, średnica: 30,88 mm, waga: g, nakład: 500 szt., emisja: maj 2010 r, producent: Mennica Śląska w Pszczynie - 700 KAZIMIERZÓW (Ropczyce 2012) – Kazimierz III Wielki (Moneta pamiątkowa) Emitent: Miasto Ropczyce, średnica: 30,88 mm, materiał: mosiądz posrebrzany, emisja: luty 2012 r., producent: Mennica Śląska w Pszczynie - 700 KAZIMIERZÓW (Chocz 2014) – Kazimierz III Wielki (Moneta pamiątkowa) Emitent: Gminny Ośrodek Kultury w Choczu, średnica: 30,9 mm, waga: 11,9 g, nakład: 300 szt., materiał: mosiądz, emisja: 2014 r., projekt: Monika Hochel, producent: Mennica Śląska w Pszczynie - 10 DUTKÓW NOWOTARSKICH (2010) / Kazimierz III Wielki (Moneta lokalna) Producent: Mennica Łebska, średnica: 27 mm, materiał: bimetal (mosiądz/alpaka), czas obowiązywania: 2010-06-26 - 2010-10-15, projekt: Justyna Jaśkowiak, nakład: 3000 szt. oraz 300 szt. - bimetal z tampondrukiem (herb miasta) i złoconych z tampondrukiem - 20 KRÓLEWSKICH (2012) – WIELKI POCZET WŁADCÓW POLSKI / Kazimierz III Wielki (Moneta pamiątkowa) Producent: GYGES ARD, emisja - 2012 r., materiał: mosiądz, stempel: lustrzany, technika dodatkowa: mosiężna miniaturowa rycina władcy, wykonana przez Roberta Andersa, nakład: 100 szt., średnica: 32 mm - 10 DUKATÓW (Olsztyn k. Częstochowy - 2013) – Kazimierz III Wielki (Monety pamiątkowe) Materiał: bimetal (otok - mosiądz, rdzeń - alpaka) / bimetal (otok - alpaka, rdzeń - mosiądz), zdobienie: emalia, nakład: po 1000 szt., średnica: 32 mm, waga: 17,5 g, emisja: 2013 r., projekt: Zespół Mennicy Jurajskiej, producent: Mennica Jurajska - 20 BYDGOSKICH (2014) – Pomnik Kazimierza III Wielkiego w Bydgoszczy (Żeton pamiątkowy) Emitent i producent: GYGES ARD, projekt: Robert Anders (AR) WZORZEC PRZEDPRODUKCYJNY DLA MONETY / 20 BYDGOSKICH (KAZIMIERZ III WIELKI) - PRÓBA TECHNOLOGICZNA (moneta wykonana ręcznie, emisja: 2014 r.), materiał - miedź patynowana, średnica – 32 mm, grubość - 2 mm, nakład - 10 szt. - Denar okolicznościowy miasta Kowal, miejsca urodzin Kazimierza III Wielkiego Moneta bita ręcznie w 2010 r. podczas obchodów 700 rocznicy urodzin króla Producent: Mennica Mazowiecka, materiał: biały metal, średnica 26 mm - 12 CZORSZTYNIAKÓW (2010) / „TUZIN CZORSZTYNIAKÓW” (Kolekcjonerki Bon miejski) Emitent: Gmina Czorsztyn i Gminne Centrum Kultury w Kluszkowcach, producent: Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, nakład: 3 000 szt., wymiary bonu: 150 x 80 mm, emisja: 17 maja 2010 r. – Kolekcja Królewska – Kazimierz III Wielki / Skarbiec Mennicy Polskiej Emitent: Skarbiec Mennicy Polskiej; producent: Mennica Polska - Warszawa; materiał: srebro (Ag) platerowane złotem (Au); średnica: 32 mm; masa: 14,14 g; nakład: 19 500 szt., projekt: Beata Wątróbska-Wdowiarska - Kazimierz III Wielki (Seria: Sławni Polacy) Producent: Mennica Polska - Warszawa; materiał: srebro ( średnica: 32 mm; masa: 14,14 g; stempel: lustrzany, nakład: 5555 szt., projekt: Robert Kotowicz - Medale Stowarzyszenia Króla Kazimierza Wielkiego Stowarzyszenie jest platformą współpracy, jednostek samorządowych, osób i instytucji nauki, oświaty i kultury, które wspólnie upowszechniają ideę umocnienia państwa polskiego oraz dorobek ostatniego Piasta na tronie polskim. Organizacja jest otwarta dla wszystkich, którzy czują się w jakikolwiek sposób związani z postacią wielkiego monarchy. - Medal / 650-lecie nadania praw miejskich Sępólno Krajeńskie (producent: PPU POLMET Częstochowa) - Medal Kazimierz III Wielki / PTTK Chełm (1985) - Medal Kazimierz III Wielki - Kolegiata w Wiślicy / PTN KOSZALIN - Medal Uniwersytetu Kazimierza III Wielkiego w Bydgoszczy – Casimirus Magnus Uniwersytet wyróżnia szczególnie zasłużonych pracowników oraz inne osoby, które przyczyniły się do rozwoju uczelni albo przysporzyły jej chwały, poprzez nadanie honorowego lub pamiątkowego „Medalu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego – Casimirus Magnus”.Honorowy „Medal Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego – Casimirus Magnus”, najwyższe po tytule doktora honoris causa wyróżnienie uczelniane, przyznaje Kapituła Medalu. Jej skład oraz regulamin działania jest uchwalany przez senat. Medal honorowy ma kolor „Medal Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego – Casimirus Magnus” przyznaje rektor. Medal pamiątkowy ma kolor brązowy. - Kazimierz Wielki / Bydgoszcz (Materiał: brąz + srebro) Autor: Józef Smurawa Źródła:- WCN- Mennica Śląska Sp. z Gyges ARD- Mennica Jurajska- Mennica Mazowiecka-
14 sierpnia 1385 roku wielki książę litewski Jagiełło wystawił w Krewie dokument, w którym obiecał przyjąć chrzest i ochrzcić Litwę. Przyrzekł też przyłączyć do Królestwa Polskiego swoje ziemie, czyli Litwę i Ruś. Te i inne obietnice miały być spełnione pod warunkiem, że Jagiełło poślubi Jadwigę, królową Polski. Tym sposobem zawarte zostało porozumienie, które dało początek unii polsko-litewskiej. Jak to się stało, że dwa kraje toczące od kilku dziesięcioleci nieustające wojny, zdecydowały się na taki krok? Odrodzenie Królestwa Polskiego Królestwo Polskie zostało wskrzeszone w 1320 roku przez Władysława Łokietka po blisko dwóch stuleciach rozbicia dzielnicowego. Kilka wcześniejszych prób jego odtworzenia okazało się nietrwałych. Czas pokazał, że tym razem miało być inaczej. Problemem był tylko jego kształt terytorialny, bo przywrócenie królestwa w granicach sprzed rozbicia dzielnicowego okazało się niemożliwe. W chwili śmierci Łokietka zasięg terytorialny państwa ograniczał się właściwie tylko do Wielkopolski i Małopolski. Nowy król, Kazimierz Wielki, zaangażował się mocno w działania na rzecz powiększenia terytorium państwa. Prowadził ekspansywną politykę, a wojna i dyplomacja były narzędziami, które wykorzystywał do realizacji swoich celów. Owszem, nie zawsze odnosił sukcesy, ale trudno o drugiego polskiego władcę, który wykazywałby się taką aktywnością w polityce zagranicznej i odbyłby tyle podróży zagranicznych. Dzięki jego talentom znaczenie Królestwa Polskiego na arenie międzynarodowej znacznie wzrosło. Gdy umierał, pozostawiał w spadku terytorium znacznie większe, niż to, które obejmował wstępując na tron. Wśród obszarów, które sobie podporządkował, była Ruś Halicko-Włodzimierska. To właśnie ona była kością niezgody między Polską i Litwą. Jak to się stało, że nie udało mu się odzyskać wielu dawnych ziem piastowskich, a zdobył ziemie ruskie? Początek walk o Ruś Halicko-Włodzimierską W 1340 roku zmarł otruty książę Bolesław Jerzy, władca Księstwa Halicko-Włodzimierskiego. Pochodził on z linii Piastów mazowieckich. Jeszcze za życia swoim spadkobiercą uczynił Kazimierza. Król wkroczył ze swymi wojskami do księstwa, ale nie udało mu się go opanować w całości. Część włodzimierską księstwa zajęli Litwini. Nie mieli wprawdzie tytułu prawnego, ale dysponowali siłą, z której skutecznie skorzystali. Tym sposobem zaczął się okres wojen polsko-litewskich, który trwał - z przerwami - kilkadziesiąt lat. W ich trakcie Polskę wspierały nierzadko posiłki węgierskie, a Litwę - posiłki tatarskie. Litwa zaistniała na arenie międzynarodowej w XIII wieku, za rządów Mendoga. Był to jedyny litewski król. W XIV wieku Litwa nieustannie powiększała swoje terytorium kosztem ziem ruskich. Gdy Polska podjęła ekspansję w kierunku Rusi, konflikt był nieuchronny. Co ciekawe, jeszcze całkiem niedawno Polska i Litwa były sprzymierzone. W końcu za panowania Władysława Łokietka miały wspólnego wroga, jakim był zakon krzyżacki w Prusach. Sojusz polsko-litewski przypieczętowany został w 1325 roku małżeństwem Kazimierza z Aldoną, córką księcia Giedymina. Jednak Aldona, która w Polsce znana była pod imieniem Anny, zmarła w 1339 roku. Konflikt z Litwą skomplikował sytuację Kazimierza. Oporu Rusinów zapewne się spodziewał. W końcu dopiero co pozbyli się jednego Piasta i niekoniecznie byli zachwyceni perspektywą rządów kolejnego. Interwencja litewska zmieniła układ sił na niekorzyść polskiego króla. Tymczasem wciąż nieuregulowane pozostawały stosunki polsko-krzyżackie. Zawarcie pokoju z Krzyżakami Kazimierz od momentu objęcia tronu dążył do rozwiązania konfliktu z Krzyżakami na drodze dyplomatycznej. Chciał pokojowo odzyskać ziemie zagarnięte przez państwo krzyżackie. Wojna o Ruś pogorszyła pozycję negocjacyjną polskiego króla. Wielki mistrz doskonale zdawał sobie z tego sprawę i mógł wynegocjować lepsze warunki. Ponad sto lat później Długosz napisał: "król polski Kazimierz widząc, że jest uwikłany w wojnę z Litwinami i Rusinami, z obawy, żeby równocześnie nie był zmuszony do prowadzenia wojny z trzema wrogami, postanawia zgodzić się na warunki stawiane przez mistrza i Krzyżaków". W 1343 roku zawarty został pokój polsko-krzyżacki w Kaliszu. Polska odzyskała Kujawy i ziemię dobrzyńską. Z punktu widzenia autora "Kroniki katedralnej krakowskiej" to był triumf króla Kazimierza: "Krzyżacy bowiem, widząc jego potęgę i przedsiębiorczość, ziemie kujawską i dobrzyńską, które zajęli za czasów jego ojca, na powrót mu oddali i zawarli z nim pokój wieczysty." Rzeczywiście, odzyskanie utraconych ziem drogą pokojową było nie lada osiągnięciem. Niewielu władcom to się udało. Traktat zmniejszył napięcie między oboma państwami. Pokój okazał się nadzwyczaj trwały. Przetrwał blisko 70 lat. Jednak punkty widzenia bywają różne. Choć cytowany kronikarz o tym nie wspomniał, Krzyżacy zatrzymali Pomorze Gdańskie. Na podobnych warunkach Kazimierz mógł zawrzeć porozumienie już kilka lat wcześniej, ale targował się właśnie o Pomorze Gdańskie. Traktat kaliski został wprawdzie tak sformułowany, żeby strona polska miała otwartą furtkę do ewentualnych roszczeń w przyszłości, ale faktem pozostaje, że w danym momencie rezygnowała z Pomorza Gdańskiego. W kontekście ówczesnej sytuacji oznaczało to, że bardziej była zainteresowana ekspansją w kierunku południowo-wschodnim, niż ekspansją na północ. Dlaczego tak się stało? Pragmatyczny wybór Kazimierza Przez Ruś Halicko-Włodzimierską przebiegały szlaki handlowe prowadzące nad Morze Czarne. Kontrola nad nimi była znacznie bardziej dochodowa, niż ewentualna kontrola nad szlakami prowadzącymi przez Pomorze Gdańskie nad Bałtyk. To jeszcze nie były czasy koniunktury na artykuły żywnościowe w Europie Zachodniej. Handel wiślany czasy świetności miał dopiero przed sobą. A co najważniejsze, Małopolska była znacznie silniej powiązana gospodarczo z krajami czarnomorskimi niż z krajami nadbałtyckimi. Może się komuś nie podobać, że polskojęzyczna ludność zamieszkująca Pomorze Gdańskie została pozostawiona na pastwę Krzyżaków, ale kwestie narodowościowe w tamtych czasach odgrywały niewielką rolę w polityce. Nacjonalizm to stosunkowo świeży pomysł. Pojawił się w polityce dopiero w XIX wieku. A Kazimierz i ówczesne elity woleli narzucić swoje rządy Rusinom, bo otwierało to perspektywę większych korzyści materialnych. Dokonując wyboru kierunku ekspansji polski król być może oszacował, którego wroga łatwiej będzie pokonać. Zakon krzyżacki dysponował znaczną potęgą militarną i gospodarczą. Z wojen za czasów Łokietka to państwo krzyżackie wyszło zwycięsko, udowadniając tym samym swoją przewagę. Nie bez znaczenia był też fakt, że w przypadku wojny z Krzyżakami Kazimierz ryzykował osamotnienie na arenie międzynarodowej. Litwa takiej przewagi nad Królestwem Polskim nie miała. Była krajem pogańskim, więc na wypadek wojny nie groziły Polsce żadne reperkusje międzynarodowe. Więcej nawet, można było liczyć na pomoc innych chrześcijańskich krajów. Warto też pamiętać, że Litwa była naturalnym kierunkiem ekspansji dla Krzyżaków. Koniec sporu z Polską oznaczał, że zakon krzyżacki więcej uwagi mógł poświęcić pogańskiemu sąsiadowi. Państwu krzyżackiemu zależało szczególnie na zajęciu Żmudzi, bo dzięki temu połączyłoby się z zakonem w Inflantach. Trudno powiedzieć, czy polski król uwzględnił to w swoich kalkulacjach, ale w latach, które nastąpiły po pokoju kaliskim, Krzyżacy zintensyfikowali działania przeciw Litwie. Wojny Kazimierza z Litwą Tymczasem Kazimierzowi udało się jeszcze w 1343 roku uzyskać zwolnienie Królestwa Polskiego z opłat na rzecz papiestwa. Należne kwoty miały zostać przeznaczone na walkę z Rusinami, Litwinami i Tatarami. Wydawać by się mogło, że przygotowania do wyprawy zbrojnej na Ruś nabierały tempa. A jednak król porzucił na kilka lat plany podboju Rusi. Skierował swą uwagę w innym kierunku. Podjął walkę o Śląsk z Czechami. Z marnym skutkiem. Dopiero w 1349 roku, już po zawarciu pokoju z Czechami, Kazimierz zorganizował wyprawę wojenną na Ruś. Wykorzystał osłabienie Litwy po klęskach zadanych przez zakon krzyżacki. Wyprawa okazała się sukcesem. Kazimierz zajął Ruś Włodzimierską. Radość ze zwycięstwa trwała krótko. Nie był to przecież koniec zmagań polsko-litewskich o Ruś. Konflikt jedynie eskalował. Już w następnym roku Litwini podjęli wyprawy odwetowe. Tym razem teatr wojenny nie ograniczył się tylko do Rusi Halicko-Włodzimierskiej, ale rozlał się na ziemie etnicznie polskie. Długosz opisał te wydarzenia w następujący sposób: "Dawny wróg, a mianowicie lud litewski, nie pokładając ufności w łuku lub mieczu albo w otwartym boju, ale w tajemnych, podstępnych wyprawach, przywykły uciekać z zagarniętym łupem, tego lata, a potem i zimą urządził wiele nagłych i niespodziewanych najazdów na Królestwo Polskie (...) Po dokonaniu wielu strasznych rzezi oraz gwałtów i grabieży, zagarnięty łup w postaci ludzi: mężczyzn i kobiet, oraz bydła uprowadzali na Litwę." Po serii porażek sytuacja Kazimierza stała się na tyle poważna, że musiał zawrzeć niekorzystny pokój z Litwinami. Był to jednak tylko wybieg taktyczny. Zyskał dzięki temu czas, by szukać sojuszników. Pomocy udzielili Węgrzy. Nie było to bezinteresowne. Król Węgier Ludwik też był zainteresowany Rusią. Na mocy wcześniejszych układów miał dziedziczyć tron polski w przypadku bezdzietnej śmierci Kazimierza. To oznaczało, że wszedłby także w posiadanie Rusi. Jednak chyba nie do końca wierzył w taki scenariusz. Dlatego teraz dodatkowo zagwarantował sobie prawo do wykupienia Rusi, gdyby jednak Kazimierz miał męskiego potomka. Wsparcia finansowego na potrzeby nowej kampanii ruskiej udzieliła Stolica Apostolska. Papież Klemens VI przeznaczył na walkę z Litwinami i Tatarami połowę dziesięciny papieskiej należnej z Królestwa Polskiego w ciągu czterech lat. Latem 1351 roku siły polsko-węgierskie wyruszyły w kierunku Litwy. Ze względu na ciężką chorobę Kazimierza, dowodzenie objął Ludwik. Gdy armia dotarła do granic Litwy, książęta litewscy, których reprezentował Kiejstut, złożyli Ludwikowi ofertę sojuszu i obietnicę przyjęcia chrztu. Króla Węgier to usatysfakcjonowało. Jakby zupełnie zapomniał, o co chodziło w całym konflikcie. Porozumienie w żaden sposób nie regulowało spraw ruskich, a przecież to one były kością niezgody między Polską i Litwą. Szybko zresztą się okazało, że obietnice Kiejstuta były jedynie sprytnym wybiegiem, by zapobiec agresji na Litwę. Armia polsko-węgierska się wycofała, a Litwini ani myśleli realizować swoich zobowiązań. Kiejstut mógł triumfować, że wywiódł w pole Ludwika. Podejmowane przez polskiego króla w ciągu kilku następnych lat próby zbrojnego odbicia Rusi z rąk litewskich nie powiodły się. Wsparcie węgierskie na niewiele się zdało. Nie pomogło ogłoszenie przez papieża w Polsce, w Czechach i na Węgrzech krucjaty przeciw Litwinom. Zabiegi Kazimierza o uzyskanie pomocy krzyżackiej zakończyły się fiaskiem. Wojna była kosztowna, a sukcesów brakowało. Co gorsza, Litwini plądrowali nie tylko Ruś Halicką, ale i Małopolskę. Skłoniło to króla to zawarcia pokoju z Litwą w 1356 roku. Włodzimierska część księstwa pozostała w rekach Litwinów. 10 lat później, gdy mogłoby się wydawać, że stosunki polsko-litewskie uległy normalizacji, Kazimierz najechał zbrojnie Ruś Włodzimierską. Wykorzystał podziały wśród licznych książąt litewskich i przeciągnął niektórych z nich na swoją stronę. Zawarty w 1366 roku pokój oznaczał podporządkowanie Królestwu Polskiemu Podola i części Wołynia. Rządy Ludwika Bezpotomna śmierć Kazimierza Wielkiego w 1370 roku unaoczniła kruchość pokoju z Litwą. Na wieść o śmierci króla książęta litewscy najechali najpierw ziemie ruskie, a następnie ziemię sandomierską. Nowy król Polski, Ludwik Andegaweński, był zbyt zaprzątnięty sprawami Węgier, by zareagować. Dopiero następny wielki najazd litewski zmusił go do reakcji. W listopadzie 1376 roku książęta litewscy, a wśród nich Jagiełło i Witold, najechali ziemię sandomierską i dotarli aż do Tarnowa. Według Jana Długosza: "Wymordowawszy starców, kapłanów i dzieci pustoszą cała krainę położoną między rzeką Wisłą a Sanem. A podpaliwszy kościoły uprowadzają do niewoli mnóstwo ludzi obojga płci wraz z łupem i bydłem." Taktykę litewską scharakteryzował w następujących słowach: "Litwini bowiem organizowali swoje wyprawy w formie grabieżczych [wypadów]. Po zagarnięciu łupu ukrywali sie po lasach, gęstwinach, miejscach bagnistych i niedostępnych i ustępując oddziałom polskim, rzadko podejmowali decydującą walkę. A kiedy się dowiedzieli o ich wycofaniu się, natychmiast najeżdżali ziemie polskie z tą samą, co przedtem, siłą i w zwodniczy sposób zachowywali spokój, to znów podejmowali wojnę. To takie podstępne nękanie narażało Polaków na wiele strat." Rządy węgierskie zawsze miały przeciwników, ale teraz sytuacja znacznie się pogorszyła. Wystarczył byle pretekst, a w grudniu doszło do krwawej rzezi Węgrów w Krakowie. Ludwik musiał jakoś uspokoić nastroje. Jednym z elementów tej polityki była zapewne wyprawa odwetowa przeciw Litwinom w 1377 roku. Tymczasem jednak zarówno w Polsce, jak i na Litwie, coraz większej wagi nabierały problemy dynastyczne. To one zadecydowały o dalszych losach obu tych organizmów państwowych. Sprawa następstwa tronu w Polsce Ludwik Andegaweński nie miał męskiego następcy. Dlatego zabiegał o dziedziczenie dla swoich córek. Obdarował przywilejami polską szlachtę i duchowieństwo. Przekupione w ten sposób elity zaakceptowały objęcie tronu Królestwa Polskiego przez jedną z córek Ludwika. Andegawen nie zdążył jednak przed śmiercią sprecyzować, przez którą konkretnie. Polskie elity opowiedziały się za Jadwigą, ale szybko pokłóciły się w kwestii kandydata na jej męża. Kłótnia ta przybrała największe rozmiary w Wielkopolsce. Wszystko przez to, że jeszcze za życia Ludwika część Wielkopolan zaczęła protestować przeciwko dyktatowi Krakowa. Stwierdzili, że czas, aby w większym stopniu uwzględniać interesy Wielkopolski. Za wrogów uznali tych Wielkopolan, którzy kariery związali z monarchią. Spór przerodził się w wojnę domową. Znaną jako wojna Grzymalitów z Nałęczami. Jedyny efekt całej awantury był taki, że zaabsorbowani własnymi sporami Wielkopolanie przestali mieć jakikolwiek wpływ na politykę Królestwa Polskiego. Małopolanie samodzielnie podjęli najważniejsze decyzje dotyczące przyszłości państwa. Wydarzenia w Wielkopolsce mogły co najwyżej posłużyć jako lekcja dla następnych pokoleń Polaków. Dowiodły, jak zgubne bywają skutki awantur pod hasłem "Musicie się z nami liczyć!". Następne pokolenia Polaków postanowiły zignorować tę lekcję. Jagiełło zostaje wielkim księciem Spory wokół następstwa tronu w Polsce były niczym wobec tego, co działo się na Litwie. W 1377 roku wielkim księciem litewskim został Jagiełło. Ze względu na rozrodzenie dynastii Giedyminowiczów (sam Jagiełło miał 11 braci, w tym 6 rodzonych), pozycja wielkiego księcia uległa znacznej dewaluacji. Liczni książęta mieli zakusy na więcej władzy. Wkrótce po objęciu tronu wielkoksiążęcego Jagiełło musiał zbrojnie stawić czoła ambitnym krewniakom. Stojąc w obliczu rosnących napięć wewnętrznych postanowił poszukać wsparcia poza Litwą. Postąpił nieszablonowo. W 1380 roku zawarł sojusz z najbardziej zatwardziałym wrogiem Litwy, czyli z zakonem krzyżackim w Prusach. Krzyżacka zajadłość Krzyżacy już od końca XIII wieku podejmowali próby ekspansji w kierunku Żmudzi. Z biegiem czasu konflikt między państwem krzyżackim a Litwą narastał. Obie strony prześcigały się w okrucieństwach. Herold wielkiego mistrza Wigand z Marburga spisał dzieje Prus z lat 1293-1394. Przedstawił nieustające pasmo wzajemnych najazdów, podczas których giną kobiety, mężczyźni i dzieci, a ci którzy mają więcej szczęścia, zostają uprowadzeni w niewolę. Współczesnego czytelnika może zdumiewać, że krzyżacki kronikarz bez skrupułów opisywał nie tylko mordy i okrucieństwa dokonywane przez Litwinów, ale także zbrodnie braci zakonnych. Jednak trzeba pamiętać, że w jego oczach Litwini jako poganie nie zasługiwali na inny los. Nie oszukujmy się, wszystko, co czynił zakon krzyżacki na Litwie, odbywało się za aprobatą i przy wsparciu ówczesnej katolickiej Europy. Do Prus wciąż przybywali rycerze z różnych krajów, aby wziąć udział w wyprawie zbrojnej na Litwę i zasłużyć się tym samym w oczach Boga. Byli wśród nich także Polacy. Gdyby istniała wówczas reklama, Krzyżacy zapewne ogłaszaliby się w następujący sposób: "Rejza. Wyprawa do dzikich ostępów Litwy. Zobacz ostatnie siedliska pogan w Europie! Zabij poganina i zdobądź życie wieczne!" Do tego obrazek ubranego w futro krępego mężczyzny z rozczochranymi włosami i brodą. Jakąkolwiek formę przybierała ówczesna krzyżacka akcja rekrutacyjna, była ona nadzwyczaj skuteczna. Wielu zapragnęło posmakować walki z poganami, więc ruszali do Prus. Wśród nich był Ludwik Węgierski. Jeszcze zanim został królem Polski, wziął udział w krucjacie przeciw Litwinom w 1344 roku. Co ciekawe, nawet później, już po chrzcie Litwy, znajdowali się chętni, by w towarzystwie braci zakonnych "nawracać pogan". Jednym ze znamienitszych gości zakonnych w tym okresie był Henryk Lancaster, który zasiadł potem na tronie angielskim jako Henryk IV. Wyprawił się z Krzyżakami na Litwę dwukrotnie: w 1390 i w 1392. Dopiero bitwa pod Grunwaldem zniechęciła rycerstwo chrześcijańskiej Europy do idei uczestnictwa w wyprawach przeciw Litwinom. A przynajmniej drastycznie stopniały szeregi tych, którzy gotowi to byli robić bezinteresownie. Wojna domowa na Litwie Nie trzeba zbytniej przenikliwości, by zauważyć, jak niekonwencjonalna była decyzja Jagiełły o sojuszu z wielkim mistrzem. Zakon chętnie skorzystał z okazji, by wtrącić się w sprawy litewskie. Wspieranie i podsycanie konfliktów wewnętrznych na Litwie było Krzyżakom jak najbardziej na rękę. Wojna domowa początkowo przebiegała niepomyślnie dla wielkiego księcia. Jagiełło został pokonany przez stryja, Kiejstuta. Jednak w 1382 roku Jagiełło pojmał Kiejstuta i jego syna Witolda. Kiejstut zginął w niewoli w niejasnych okolicznościach, ale Witold zbiegł w kobiecym przebraniu. Warto w tym miejscu zauważyć, że sukces Jagiełły nie byłby możliwy bez wsparcia wileńskich mieszczan. Kupcy z Wilna byli zadowoleni z nowego kursu polityki. Pokój z państwem krzyżackim ułatwiał handel. Mieszczanie z Wilna mogli czerpać zyski z handlu z Rygą. Choć Jagiełło nagrodził Krzyżaków oddając im część Żmudzi i obiecując przyjąć chrzest w ciągu 4 lat, Witold najwyraźniej go przelicytował. Wielki mistrz zmienił sojusznika i poparł Witolda, który przyjął chrzest i imię Wigand (po ojcu chrzestnym, komturze Ragnety, Wigandzie). Witold wraz z Krzyżakami pustoszył przez jakiś czas swoją ojczyznę, ale nie mógł się pochwalić żadnymi znaczącymi sukcesami. Nic dziwnego zatem, że w końcu dał się skusić Jagielle, który obiecał mu zwrot posiadłości. W lipcu 1384 roku Witold porzucił sojusz z wielkim mistrzem. Na odchodne splądrował parę zamków krzyżackich, których załogi wpuściły go do środka myśląc, że wciąż jest sojusznikiem. Kurs na chrystianizację Być może w efekcie niezbyt udanego sojuszu z Krzyżakami Jagiełło zrozumiał, że kluczem do sukcesu nie jest nowy sprzymierzeniec. Konieczna była zmiana na tyle duża, by jej efekty nie obróciły się w niwecz, gdy kapryśny sojusznik wycofa swe wsparcie. Taką zmianę mogła przynieść chrystianizacja. Wzmocniłaby ona pozycję wielkiego księcia, bo Kościół głosił boskie pochodzenie władzy monarszej. Organizacja kościelna stałaby się sojusznikiem monarchii. Chrzest oznaczałby też awans międzynarodowy Litwy. Do tej pory litewscy książęta zazwyczaj wodzili wrogów za nos obietnicami chrystianizacji swego kraju. Dość dobrze opanowali pozorowanie dialogu o przyjęciu chrztu. Angażowało to dyplomację bliższych i dalszych państw, kosztowało niewiele i niczego nie zmieniało. Zysk był taki, że można było w ten sposób odwlekać groźbę wojny. Choćby tylko na krótko. Co ciekawe, Witold wyłamał się z tego schematu. Może był zdesperowany w obliczu okoliczności, w jakich się znalazł na wygnaniu? Zresztą jego konwersja na chrześcijaństwo była zabiegiem taktycznym, do którego nie przywiązywał szczególnej wagi. Przyjął później chrzest jeszcze dwukrotnie. Raz w obrządku bizantyjskim, a raz w rzymskim. Za to Jagiełło dojrzał do myśli, że od decyzji o chrystianizacji zależy przyszłość Litwy. Musiał jeszcze tylko zaplanować szczegóły tej operacji. Postanowił skorzystać ze sprawdzonego sposobu: powiązać chrzest z małżeństwem. Oczywiście z przedstawicielką jakiegoś chrześcijańskiego domu panującego. Dodatkową korzyścią takiego rozwiązania byłby sojusz polityczny z tym domem panującym. Jego wybór padł na Zofię, córkę wielkiego księcia moskiewskiego Dymitra Dońskiego. I wtedy pojawiła się możliwość małżeństwa z Jadwigą, młodziutką królową Polski. Jagiełło uznał tę opcję za lepszą. Z punktu widzenia relacji z państwem krzyżackim chrzest Litwy w obrządku katolickim rokował lepiej, niż chrzest w obrządku bizantyjskim. Przede wszystkim zaś, tytuł króla Polski dodatkowo wzmacniał pozycję Jagiełły na Litwie. Warto podkreślić, że każda decyzja, którą podejmował Jagiełło, była kontrowersyjna z punktu widzenia dotychczasowej polityki Litwy. Kraj ten od lat toczył walki z państwem krzyżackim, Królestwem Polskim i Wielkim Księstwem Moskiewskim. Tymczasem Jagiełło zaczął od sprzymierzenia się z Krzyżakami, potem zabiegał o zbliżenie z Wielkim Księstwem Moskiewskim, a wreszcie z Królestwem Polskim. Dowodzi to jego elastyczności jako polityka. Potrafił odrzucić na bok uprzedzenia i emocje. Jest w tym pewna ironia losu, że jeszcze całkiem niedawno Jagiełło plądrował Królestwo Polskie, a teraz miał zasiąść na jego tronie. Motywacje Jagiełły są zrozumiałe, ale dlaczego polskie elity zdecydowały się osadzić na tronie dotychczasowego wroga? Cytując historyka, Jerzego Łojka: "Ludzie decydujący w Krakowie o polityce Polski podjęli w 1385 roku decyzję bezprecedensową i niezwykłą. Postanowili zaproponować małżeństwo z młodziutką monarchinią Polski - wrogowi. Do ostatniej chwili przed unią Litwa najeżdżała zbrojnie granice Polski." Mit wspólnego wroga Dość często spotkać można argument, że Polskę i Litwę połączyło zagrożenie krzyżackie. Problem polega na tym, że ostatni najazd krzyżacki na Królestwo Polskie datował się na panowanie Władysława Łokietka. Od czasu pokoju toruńskiego, czyli od 1343 roku, Polska utrzymywała pokojowe relacje z państwem krzyżackim. Co więcej, relacje te znacznie się ociepliły po wizycie Kazimierza Wielkiego w Malborku w połowie lat 60-tych XIV wieku. Według cytowanego wcześniej kronikarza zakonnego, Wiganda z Marburga, od tego czasu król Kazimierz cieszył się przychylnością Zakonu. Być może Wielkopolanie byliby zainteresowani zrewidowaniem dotychczasowej polityki i wznowieniem sporu z Krzyżakami, bo inaczej postrzegali politykę północną, ale sami wykluczyli się z gremiów decyzyjnych. To Małopolanie zdecydowali o wyborze Jagiełły. Wystarczy rzut oka na ówczesną mapę, by zauważyć, że Małopolska nie graniczyła z państwem krzyżackim. Za to graniczyła z Litwą, co miało dość bolesne konsekwencje. Logicznie rzecz biorąc, to nie Litwa i Polska miały wspólnego wroga w postaci państwa zakonnego w Prusach. To państwo krzyżackie i Polska miały wspólnego wroga: Litwę. Teoria, jakoby małopolskie elity miały w okresie pertraktacji z Jagiełłą obsesję na punkcie Krzyżaków i zagrożenia z ich strony nie ma potwierdzenia w ówczesnych źródłach. Argument o zagrożeniu krzyżackim wynika z poważnego błędu logicznego, jakim jest mylenie przyczyny ze skutkiem. Nie wiemy - i nigdy się nie dowiemy - czy doszłoby do jakiegokolwiek konfliktu polsko-krzyżackiego, gdyby nie układ z Jagiełłą. Wiemy za to ze źródeł na pewno, że strona polska nie pragnęła wojny z państwem krzyżackim. Jeszcze wiele lat później, w 1397 roku, gdy toczyły się negocjacje z wielkim mistrzem Konradem von Jungingenem w sprawie zwrotu zastawionej ziemi dobrzyńskiej, stronę polską reprezentowała tylko królowa Jadwiga. Długosz tak to wyjaśnił: "Zadecydowano, że na zjazd uda się raczej królowa Jadwiga, niż król Władysław, żeby król rozjątrzony dawnymi i świeżymi spustoszeniami jego ojczyzny Litwy zbyt twardymi słowami nie wywołał wojny, której wybuchu troskliwie unikano." Być może były to obawy na wyrost, ale uznano że ostrożności nigdy za dużo. Mało też prawdopodobne, by Jagiełło podpisywał dokument w Krewie z myślą o kolejnej konfrontacji z zakonem krzyżackim. Jego polityka zmierzała do tego, żeby przywrócić pokój na granicy litewsko-krzyżackiej. Szansę na to dostrzegał w chrzcie Litwy. Uznał, że to pozbawi Krzyżaków podstaw do kontynuowania najazdów. O nastawieniu Jagiełły wiele mówi fakt, że zaprosił wielkiego mistrza krzyżackiego Konrada Zoellnera, by przybył do Krakowa i został jego ojcem chrzestnym. Czy byłby aż tak cyniczny, żeby zaprosić wielkiego mistrza tylko po to, by go upokorzyć? Za to Krzyżacy natychmiast uznali porozumienie polsko-litewskie za wrogi akt. Wielki mistrz nie tylko nie zgodził się zostać ojcem chrzestnym Jagiełły, ale niezwłocznie zaatakował Litwę. Chrzest Litwy nie był Krzyżakom na rękę, bo pogański sąsiad wiele ułatwiał. Zarówno w stosunkach wewnętrznych, jak i międzynarodowych. Państwo krzyżackie od lat pozostawało w stanie permanentnej wojny. Podporządkowana temu była cała organizacja państwa. Do tej pory łatwo było wyjaśniać pruskim poddanym polityczną i gospodarczą dominację zakonu potrzebami związanymi z walką z pogańskim sąsiadem. Cała chrześcijańska Europa wspierała zakon w tych wysiłkach. I to nagle miałoby się skończyć? Jaki był dalszy sens istnienia państwa zakonnego, skoro wokół sami chrześcijanie i nie ma z kim walczyć? Wielki mistrz doskonale rozumiał zagrożenia związane z chrystianizacją Litwy. Krzyżacy musieli rozpętać akcję propagandową przeciw Polsce i Litwie, bo pod znakiem zapytania stanęło dalsze istnienie ich państwa w dotychczasowej formie. Teza, że porozumienie polsko-litewskie zrodziło się na gruncie wspólnej wrogości wobec państwa krzyżackiego w Prusach, była wygodna dla historyków niemieckich. Pozwalała usprawiedliwić agresywne działania Krzyżaków po 1385 roku i przedstawiać je wręcz jako działania obronne. Trudniej zrozumieć, dlaczego tezę tę powtarzali polscy historycy. Korzyści z porozumienia Skoro nie poczucie wspólnoty z Litwinami w związku z zagrożeniem krzyżackim, to co kierowało małopolskimi elitami, że porozumiały się z Jagiełłą? To może dziwić, ale wielu badaczy historii zdaje się zapominać o treści dokumentu wystawionego w Krewie. Przecież wielki książę litewski obiecał w nim przyłączyć Litwę do Polski! Czy to mało? Wisienką na torcie mogła też być kwestia ruska. Państwo polskie poświęciło kilkadziesiąt lat na wysiłki zmierzające do zajęcia Rusi Halicko-Włodzimierskiej. Tymczasem Ludwik Węgierski włączył Ruś Halicką do Węgier, a Ruś Włodzimierską zagarnęli Litwini. To była bolesna strata dla małopolskich elit. A Jagiełło obiecał w Krewie, że odzyska ziemie zabrane Królestwu Polskiemu. Nie wiadomo jakie, ale akurat odzyskanie Rusi było w zasięgu ręki. Rola Kościoła Szukając motywów strony polskiej, nie można zapominać o roli Kościoła. Chrystianizacja Litwy oznaczała dużą pulę stanowisk kościelnych do obsadzenia. Trzeba przecież było zbudować od zera całą organizację kościelną. A do tego dochodził prestiż związany z chrztem pogańskiego kraju. Nic dziwnego, że elity kościelne poparły ten projekt polityczny. Zaangażowały się też mocno w usunięcie przeszkód stojących na drodze małżeństwa Jadwigi z Jagiełłą. Jadwiga jako 4-latka poślubiła Wilhelma Habsburga. Polscy duchowni musieli znaleźć jakieś kruczki, które pozwoliłyby unieważnić to małżeństwo. Inaczej nie dałoby się osadzić Litwina na polskim tronie. Elity kościelne dowiodły kreatywności. Wilhelm Habsburg, który przyjechał upomnieć się o żonę, odjechał z niczym. Tylko Długosz wiele lat później pomstował: "Panowało przekonanie, że za ten występny czyn, jakiego się z uchybieniem dla wiary chrześcijańskiej dopuścili panowie polscy, którzy nie wzdragając się przed występkiem cudzołóstwa doprowadzili do związania opierającej się kobiety z poganinem, Jagiełłą, usunąwszy w haniebny sposób od prawowitej małżonki chrześcijańskiego księcia Austrii Wilhelma, wszechmocny Pan zemsty dotknął Polaków boleśnie wieloma karami w postaci bezładnych rządów i królów, którzy bardziej popierali Litwinów niż Polaków." Realizacja zobowiązań Dokument wystawiony w Krewie był jedynie deklaracją jednej ze stron. Oddzielną kwestią była jego realizacja. Polacy i Litwini wciąż żywili urazy narosłe w ciągu wielu lat wojen. Jagiełło żądał glejtów bezpieczeństwa dla siebie i swoich najbliższych w Polsce. Polacy żądali, by bracia Jagiełły zostali zakładnikami do czasu wykonania umowy przez wielkiego księcia. Mimo wzajemnych uprzedzeń, umowę zaczęto wdrażać w życie. 15 lutego 1386 Jagiełło został ochrzczony w Krakowie. Na chrzcie otrzymał imię Władysław. Trzy dni później 12-letnia Jadwiga poślubiła Władysława. Wreszcie 4 marca 1386 roku Władysław został ukoronowany. W 1387 roku Litwa została ochrzczona. Natomiast zapis o przyłączeniu Litwy do Polski szybko napotkał przeszkody. Pojawienie się polskiego rycerstwa i dygnitarzy na Litwie stało się dla Witolda dogodnym pretekstem do buntu. Być może liczył, że jeśli wystarczająco podsyci nastroje ksenofobiczne, Litwini ujrzą w nim wybawcę spod jarzma polskiego panowania i entuzjastycznie go poprą. Przeliczył się. Próba opanowania Wilna zakończyła się porażką. Witold znowu uciekł do Prus. Jeśli ktoś myślałby, że po poprzedniej zdradzie Krzyżacy nie zaufają Witoldowi, to znaczy tylko, że nie zna realiów polityki. Wielki mistrz poparł Witolda, bo nadawało to pozory legalizmu działaniom krzyżackim na Litwie. Krzyżacy wraz z Witoldem wtargnęli na Litwę paląc i rabując. Witold nie byłby jednak sobą, gdyby nie zdradził po raz kolejny. Oczywiście dopiero po tym, gdy otrzymał satysfakcjonującą go ofertę od Władysława Jagiełły. Król polski był hojny. W 1392 roku Witold otrzymał władzę nad całą Litwą pod zwierzchnictwem Jagiełły. Tym samym projekt przyłączenia Litwy do Polski trafił na śmietnik historii. Tylko Polacy będą się o niego bezskutecznie upominać w następnych stuleciach. Związek Litwy i Polski ograniczył się do unii personalnej. Wrogie dotychczas państwa połączyła unia. Nowy organizm państwowy miał potencjał by stać się w przyszłości mocarstwem. Związek państw został zawarty z rozsądku, a nie z miłości - tak samo jak małżeństwo Jadwigi i Jagiełły. I tak samo jak niezbyt dobrze układało się w małżeństwie Jadwigi i Jagiełły, tak samo relacje polsko-litewskie bywały napięte. Witold nie przestał knuć i intrygować. Inni członkowie rodziny Giedyminowiczów też mieli swoje ambicje i apetyt na władzę. Władysław Jagiełło jeszcze nie raz musiał interweniować na Litwie. Czasami wystarczała dyplomacja. Czasami trzeba było użyć polskich wojsk do poskromienia buntowniczych krewnych. Krewnych, którzy nader często wchodzili w konszachty z Krzyżakami. Następcy Jagiełły na tronie polskim też zmuszeni byli tłumić nastroje opozycyjne na Litwie. A jeśli chodzi o stosunek Polaków do niedawnych wrogów, to ewoluował on powoli. Przytaczane wcześniej cytaty z koniki Jana Długosza dowodzą, że przynajmniej w niektórych środowiskach niechęć do Litwinów utrzymywała się jeszcze blisko 100 lat po zawarciu unii. Długosz nie krył swojej antypatii do Litwinów i litewskiej dynastii.
wojny kazimierza wielkiego o ruś halicką z litwinami i tatarami